czwartek, 3 lutego 2011

- Odzywał sie? 
- Nie. 
- Widziałaś go ? 
- Nie. 
- Jesteś smutna ? 
- Nie. 
- Jasne. 
- Do czego dążysz ? 
- Bo widzisz, nienawidzę tego, jak dusisz te uczucia w sobie. 
złap go wreszcie za szmaty, zaciągnij w kąt 
i wykrzycz mu w twarz co czujesz. 
- Nic nie czuje. 
- Oj już przestań. Gdybyś nic nie czuła, to nie sprawdzałabyś 
po kryjomu co 5min telefonu i nie krzyczała już na wejściu 
do szkoły że masz wyjebane i nic cie nie rusza. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz